Nadal nie czuję się dobrze.....
łzy mam na końcu nosa...
Mąż trzyma się lepiej jak to facet...ale wiem że chodzenie jeszcze do pracy sprawia mu ból i niechęć- chociaż mi tego nie mówi. Ja muszę pracować z tymi ludźmi i dla nich...lubię to co robię, ale nie sprawia mi to już przyjemności. Dobrze, że chociaż w biurze mam fajnych kolegów, z którymi się rozumiem i którzy mi pomagają...
Kurcze jakie to wszystko jest niesprawiedliwe...karcące...złe...
Nie pozwolę, aby wartości, w które wierzę legły w gruzach....NIGDY!!
Dziękuję WAM za tyle słów wsparcia- szczerze powiem, że się nie spodziewałam tylu ciepłych, szczerych słów. A niektórzy to wiem , że specjalnie się zalogowali by mnie na forum wesprzeć- BUZIAKI WIELKIE DLA WAS WSZYSTKICH. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy.....
Bardzo się ucieszyłam z paczuszki, która do mnie doszła w tygodniu...Myślałam ,że osoba , którą dla mnie Uleńka wylosowała w swojej wymiance już zapomniała o mnie...a tu taka miła niespodzianka
To co się znajdowało przerosło moje najśmielsze oczekiwania wymiankowe
Same zobaczcie
Dziękuję Ci Basiu!!!!!Wszystko wspaniałe i bardzo mnie uradowało
Cieszę się , że mam pasję w krzyżykowaniu. To mi daje radość i przynajmniej nie myślę...
Tygryska troszkę podciągnęłam,
Jednak zachwycił mnie wzorek znaleziony w sieci, który po przerobieniu na xxxxx i wydrukowaniu sprawił, że odstawiłam tygryska i haftuję
tylko JEGO twarz
Przerobiłam go w sepii i będzie tylko twarz przeze mnie wyhaftowana
Myślę, że jakoś wyjdzie....
JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM......
NIe mogę pod poprzednim postem wstawić komentarza, dlatego robię tu.
OdpowiedzUsuńJakiś czas mnie nie było, a tu proszę co się stało... Wszędzie mówią, że praca leży na drodze... nie prawda... wiem to po sobie...
Mam nadzieję, że z takim doświadczeniem Twój mąż znajdzie pracę szybko, bo co teraz jak nie doświadczenie się liczy? Trzymam za Was kciuki i myślę cieplutko. Wszystko się uda, trzeba wierzyć.
Piękny obraz sobie wybrałaś!!! Przerobiony w programie który polecałam? Męczysz się przy tej czarnej kanwie co?
Trzymaj się ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękny jest obraz Chrystusa, którego wyszywasz. Podziwiam umiejętność przerabiania obrazów na wzory bo ja kilka razy próbowałam i niestety nie wychodzi mi to za dobrze. Czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę nowego haftu.
Piękny wzór, bardzo mi się spodobał i jest taki na czasie :)Trzymaj się dzielnie. Wiem jak ci trudno przyjść do firmy, w której razem pracowaliście. My tez pracujemy w jednej firmie więc to znam.
OdpowiedzUsuńNo to coś czuję,że zaraz pokarzesz nam coś zmajstrowane dzięki książce Patchwork?Obraz piękny i jak zwykle podziwiam,ze na czarnej kanwie.Zaciśnijcie zęby i dalej do przodu,nadal ze swoimi ideami!!
OdpowiedzUsuńCiekawy blog ! Zapraszam na mojego :-)
OdpowiedzUsuńpozdr.
kiwat-duszy.blog.onet.pl
Tamaro, opowiem Ci coś (choć może sama zauważyłaś) :) Podlinkowując różne blogi u siebie podaję nazwę bloga w zakładkach i krótką informację czym dla mnie blog ten jest. Czego można tam się spodziewać. Co dla mnie jest w nim ważne. Już dawno temu przy nazwie Twojego bloga wpisałam "Duch niezłomny i dzieła piękne" - i po raz kolejny oba te spostrzeżenia potwierdzasz!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze.
OdpowiedzUsuńZjadło mi trochę z poprzedniego komentarza. Miało być jeszcze "tuli-tuli". Przesyłam przytulańca pełnego wiary w przyszłość :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTamarko na pewno wszystko się ułoży :), dobrze, że sobie popłaczesz, to przynajmniej nie trzymasz tego w sobie, bo jeszcze byś się pochorowała ... Mąż na pewno szybko znajdzie jakąś pracę. Trzymam mocno za Was kciuki i jeszcze mocniej przytulam :).
OdpowiedzUsuńTygrysek jest fajniutki i widzę, że spodobało Ci się haftowanie na czarnej kanwie :). Obraz Jezusa będzie bardzo efektowny.