Kiedy???????????
No powiedzcie mi kiedy ja mam coś pisać?????????
jak ja cały czas zajęta jestem...
a to praca zawodowa, a to praca w domu, teraz jeszcze ogród doszedł do listy....
a moje robótki?
ech...szkoda słów , by znów gdybać, że się nie ma czasu.
Ja to nie wiem jak i gdzie czasem żyję, macie takie coś? czy tylko ja taka dziwaczna jestem?
Dziś zaaplikuję Wam kilka zdjęć z prac wielkanocnych:)
odkąd poznałam się i zaprzyjaźniłam z krepina włoską, cały czas obmyślam, jak można te cudne różyczki wykorzystać
oczywiście znów w moich doniczkach, które pomalowałam kilkoma rodzajami farb, trochę w między czasie poszedł w ruch papier ścierny i wyszło coś co mnie zadowoliło i doniczki wyglądają bardzo ciekawie.
wystarczy okleić styropianowe jajo kilkunastoma różyczkami
dodać piórka, sizal, lub sianko
I ozdoba jak się patrzy:)
Choć pewnie , nie każdy gustuje w takich rzeczach...
A mój kot tam i tak wie swoje- najlepiej jest w kuchni na ciepłym parapecie z głową usadowioną na najnowszej doniczce z motywem lawendy:)
takiemu to dobrze...na wszystko ma czas:):)
wie co to błogie lenistwo:):)
wie co to błogie lenistwo:):)
Dużo czasu i ciepełka Wam życzę:)
Powodzonka i pozdrowionka
FiolQak
ps. Florentynko- może teraz lepiej pokazałam doniczki?
mam nadzieję, że tak, buziaki:)
Niezmiennie zachwycają mnie róże które tworzysz:) Pięknie je eksponujesz Tamarko w efekcie czego oczu oderwać nie można:) Kocurek świetny- moja staruszka parapetu w kuchni nie lubi, bo lufcik często otwarty ale za to nie odpuszcza krzeseł kuchennych z poduszkami. Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego. Aha! jeśli w tym zabieganiu dobrze się odnajdujesz to niech trwa, lepsze to od nudy wpędzającej w stany depresyjne:)Choć czasami pamiętaj by na chwilkę zwolnić i wziąć relaksacyjny oddech :) Buziolki.
OdpowiedzUsuńMam to samo praca dom dzieciaki i do tego mąż nie najlepiej się czuje.Mam nadzieję że mu przejdzie piękne krepowe cudeńka, też uwielbiam krepę ale ostatnio na nic nie mam czasu w pracy jakoś ten czas powoli leci.W domu zupełnie odwrotnie.POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńTakiego zapału do tworzenia piekności i to w ilościach hurtowych ,jak Ty to robisz ,to mało kto ma .Też czasami zazdroszczę moim czworonożnym przyjaciołom tego leniwego,beztroskiego życia ;)
OdpowiedzUsuńFiolQak miło mi,ze ktoś tak blisko mojej miejscowości się znalazł
OdpowiedzUsuńjestem z Grudziądza :)
I mam od kogo się uczyć , bardzo ładnie sobie radzisz z rękodziełem :)
Jest szansa na spotkanie :p :)
oj bardzo mi sie podobaja Twoje rózyczki,kiedys próbowałam zrobic podobne z cienkiego papieru,jakoś wyszły,czyli byle jak :)Twoje sa idealne!
OdpowiedzUsuńsliczne te jaja rozyczki
OdpowiedzUsuńale kocik slodkosci do schrupania i tulenia :)
Bardzo lubię róże z krepy, jednak nie wpadłam, aby zrobić jajko w różyczki. Świetny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńWitam ,wspaniale te Twoje papierowe różyczki !!! Mnie najbardziej podobają się białe :)
OdpowiedzUsuńCzy możesz napisać mi na maila czy można u Ciebie zamówić 5 takich białych różanych kulek i ile by to kosztowało ?
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj ! Ja to się cieszę, że jeszcze ktoś tak ma jak ja, bo ja też niewiele mam czasu na swoje zamiłowania. A że nie jestem sama, to jest mi trochę lepiej i raźniej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSliczne :)
OdpowiedzUsuń