Dla Mamusi...
mojej kochanej ...jedynej...
Mały koszyk- jako puzdereczko:)
Nie sposób nie pokazać tyle zdjęć...pomysł był trafiony- mamusia bardzo zadowolona
do tego księga- by na widocznym miejscu stała, a mamusia sobie na nią spoglądała:)
Tak to oto razem wszystko wyglądało i mojej matuli sie bardzo spodobało:)
Kurcze, ale mi się znów rymnęło:):):)
Musze jeszcze dziś tez pokazać świetne zdjęcia Dominiki.
Nasza posesja wieczorowa porą.....
Tu nawet widać trochę mój stary wiklinowy fotel, co go odmalowałam i cieszy się popularnością wśród lubiących siedzieć:)
Kilka lampek solarnych ...i klimat się od razu fajny w ogródku robi...
na koniec zdjęcie z pokoju Doni...
ach...uwielbiam ten mój ogródeczek:)
choć mam dla niego bardzo mało czasu..ech...
Miłego kochani i dużo słoneczka
FiolQak
Tamarko ślicznymi prezencikami mamusię obdarowałaś,aż nie można oczu oderwać.
OdpowiedzUsuńWasze obejście to sama piękność,my wciąż czekamy aby uporządkować nasz ogródek,aby było tak jak sobie zaplanowaliśmy.
Uleńko, dziękuję. U mnie też nie jest tak jak sobie wymarzyłam, ale zawsze brak funduszy i wszystko ważniejsze. jednak ciesze się bardzo i doceniam to co mam:)
OdpowiedzUsuńach, kiedy mnie zaprosisz na kawkę, żebym mogła usiąść na ten fotel? pozdrawiam, buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty przygotowałaś, puzderko rewelacyjne :))
OdpowiedzUsuńAch wcale się nie dziwię że mamusia zachwycona była, bo prezenciki piękne przygotowałaś:) Zdjęcia córci bajeczną atmosferę stworzyły- cudowna gra świateł. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko, cudne są te Twoje kwiatuszki. Jestem pełna podziwu, fajnie że tu trafiłam :)
OdpowiedzUsuń