Kochani,
to co w ostatnim czasie przeżyłam nie jest do opowiedzenia, zresztą nie chcę się użalać, ale siadłam psychicznie.
Na szczęście, dzięki wspaniałym ludziom a w szczególności wielkiej ilości obowiązków i kochanemu mężowi nie miałam dużo czasu na rozmyślania.
Choć złapałam się w ostatnią sobotę, że obserwowałam samochód co stał w okolicy mojego domu i nawet spisałam nr rej. tak się przeraziłam((
Facet co nas okradł, a właściwie co przywiózł bandziorów jest podobno schwytany, ale twierdzi, że był sam i nie wsypuje współtowarzyszy.Jak to dalej się potoczy zależy pewnie nie od jednego czynnika. Co to jednak mi daje? nic , guzik, zdrowia mi nie wrócą:(
Długo zwlekałam z napisaniem posta i znów mam dylemat od czego zacząć, a spraw się baaaaardzo dużo nawarstwiło.
Zaczynam od:):
wymarzone latarenki- dostałam je dzięki wspaniałej osóbce, którą niestety nadal tylko znam z opowiadań, rozmów tel i maili;) Franiu, Ty wiesz, że o Tobie mówię:)
To ona namówiła mego męża jedynego ,by zrobił prezencik dla żonki.A że gusta z Franią mamy podobne- to ....zresztą zobaczcie, czy latarenki nie są urokliwe?
do tego wspaniały zegar- ach jak ja długo wzdychałam za takim egzemplarzem:)
teraz mam!- wymarzony i kolejny do kolekcji zegarów w moim małym domku:)
Że maj to czas komunii, to nie trzeba pewnie wspominać, ale , że zrobiłam sporo na tą uroczystość wytworków dla znajomych-należało by nadmienić:)
były kule(różne kolorki)
zaproszenia;).....
no i aniołki , jako podziękowania dla gości:)
ale i tak najdumniejsza jestem z tego co przygotowałam dla swojego chrześniaka:)
jednak o tym...w następnym wpisie:)
zapraszam serdecznie
Dziękuję, za tyle ciepłych słów od Was
FiolQak
Skarbie dopiero zajrzałam na Twojego bloga ....bardzo, bardzo Ci współczuję , mogę sobie tylko wyobrazić jak się czujesz ,jak czuja się Twoi bliscy . Szok !!!
OdpowiedzUsuńAle jak widać jesteś dzielna i oddajesz się pracy , bo jak łapki czymś zajęte to i myśli tez nie błądzą . Śliczne wszystko przygotowałaś i Twój mąż jest słodki ze dba o to żeby polepszyć Twoje samopoczucie :)
Trzymaj się i nie strać swojego pogodnego charakteru :)
Uściski przesyłam:)
sporo się u ciebie dzialo :)
OdpowiedzUsuńWitaj słońce:) LAtarenki są przecudowne, już nie mogę doczekać się wieczornego światła z nich bijącego i ujęcia z aparatu :) Kochany Twój mężulek z Franią, wiedzą, jak można uszczęśliwić Twoją duszyczkę. Baaardzo dużo ciekawych prac poczyniłaś, Twoja doba z pewnością trwa dłużej niż u mnie. Ściskam :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę że wróciłaś.Pomimo takich trosk tworzysz przecudne rzeczy,te aniołki jako podziękowanie to super śliczny prezent.Pozdrawiam dorotanes
OdpowiedzUsuńOzdoby z poprzednich postow rewelacyjne, pewnie pieknie beda wygladac na stolach. A kule z rozyczkami piekne, Sama mam podobna wiec wiem o czym mowie :)
OdpowiedzUsuńA to niespodzianka kochana nawet coś o mnie napisałaś :)no fakt latarenki śliczne.A pamiętaj że dzień matki się zbliża to pewnie jakąś też piękną niespodziankę Tobie twoje kochane dziewczątka sprawią.A twój "pierwszy"mąż niech tak dalej dba o ciebie bo jesteś tego warta :)pozdrawiam z pięknych kaszub :)
OdpowiedzUsuńjejku jakie cudne te latarenki!!!brawo dla małża ma gust chłop!!!a komunijne kule i cała reszta przecudna!!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLatarenki cudownej urody! Przepiękne są też Twoje "różane" kule :))
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tu trafiłam z bloga naszej kochane Cat-arzyny...
To co Ci się przydarzyło w ostatnim czasie, rzeczywiście musiało wiele zdrowia kosztować...mam nadzieję, że złodzieje zapłacą wcześniej czy później za swój występek... To bardzo przykre... nie wiem jak ja bym się poczuła w takiej sytuacji. Przerażenie na pewno byłoby wielkie...
Cudowności u Ciebie...
Pozdrawiam. Życzę siły i uśmiechu.
Kasia
ja tez trafiłam do ciebie od Cat-arzyny i pozostanę na dłużej bo podoba mi się tutaj.
OdpowiedzUsuńKule kwiatowe sa cudowne.
Mam nadzieję że odzyskacie skradzione przedmioty.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczne aniołki i zaproszenia:)
OdpowiedzUsuńale ta kula z czerwonych róż jest zaje.....
OdpowiedzUsuń