najpierw byłam fest wkurzona- po zmoczeniu kanwy(chciałam tylko usunąć pisak)zafarbowało mi koło skrzydełka!!!Porażka....
Nie poddałam się włożyłam do garnuszka z proszkiem do prania i poprostu wygotowałam.
Nie było śladu...uffff
Pozostało mi tylko oprawienie, a koniecznie chciałam go dzisiaj dać.
W domu miałam antyramę i passe-partout w kolorze czekoladowym.
Z dedykacją dla MADZI:-*
"Byś nigdy nie zwątpiła w istnienie aniołka i MIŁOŚCI"
Pamiętaj !!!!!jesteś WAŻNA!!!!
Śliczny ten aniołeczek. Obdarowana osoba na pewno bardzo się ucieszy. I bardzo ładnie wygląda w tej ramce.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny aniołek z przesłaniem
OdpowiedzUsuńhttp://wwwewkaka19.blox.pl
Piękny Aniołek, we wspaniałej oprawie. Dobrze,że wszystko się sprało :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft. Na pewno obdarowana jest nim oczarowana.
OdpowiedzUsuńTaki prezent i taka dedykacja, gdy się pojawiają w ważnym momencie, potrafią całe życie odmienić :*
OdpowiedzUsuńczekoladowy passe-partout, mniam. Cudny kolor i doskonale podkreśla aniołka. Uroczy podarunek!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Wam dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńPiękny aniołek i piękna dedykacja! To wspaniale mieć taką bliską osobę, która w ważnych lub trudnych chwilach potrafi wesprzeć i to w taki sposób.
OdpowiedzUsuńTamarko dziękuję:-) Bardzo Ciebie Kocham:-)
OdpowiedzUsuńprzygotowałaś Tamarko cudną niespodziankę :), mi na szczęście jeszcze kanwa nigdy nie zafarbowała, dobrze, że u Ciebie zszedł kolor :)
OdpowiedzUsuńWitam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za zaproszenie :-)
Cudny aniołek a papierowa wiklina - dech zapiera
Pozdrawiam