Hmmmm, uwielbiam poranną niedzielną kawkę...
Ten spokój...czas wolny....błogo...
No i posta mogę skrobnąć;)
W zeszły weekend były u nas koncerty:) No nie omieszkałyśmy się tam nie pokazac i nie zabawić się z dziewczynami:) Szkoda tylko, że małżonek miał daleki kurs i nie mógł być z nami...
Najpierw bawiliśmy się przy muzyce zespołu MAJESTIC- ten sam co występował w "Must be the music"
przygotowywali nas swoimi rytmami do następnego występu.....
tym razem zaśpiewali....roztańczyli nas...
ENEJ
Tego zespołu to nikt pewnie nie musi przedstawiać, w końcu cała Polska zna" heloł, heloł" hahaha
wokalista świetnie śpiewał, ale moja uwagę przykuł zajefajnie poruszający się"puzonista":):)
Miał chłopaczek charyzmę:):)
deszcz lał praktycznie cały koncert...ale to ludności nie przeszkadzało i dopisali jak nigdy dotąd w moim małym miasteczku:)
a tu skaczące moje córeczki;)
a ja w tygodniu miałam duuuużo pracy.....
kilkadziesiąt aniołków- podziękowań...
wszystkie juz zapakowane trafiły do....zobaczcie czy nie miłej pary, która niebawem będzie ślubować:)
to tyle na dziś:) idę przygotować moim laseczkom sniadanko- odsypiają wczorajszy bal gimnazjalny- następnym razem pokażę co im przygotowałam i kilka zdjęć samych moich cudownych laseczek tańcujących poloneza pokażę:)
Miłej niedzieli serduszka:)
pa
FiolQak
Piękne rzeczy Kochana zrobiłaś :) Bardzo pracowity czas dla Ciebie jak widać :)
OdpowiedzUsuńAle Enej chyba wynagrodził cały trud! Ja cały czas sprawdzam kiedy wlecą w nasze rejony, poki co się nie zanosi :) Ale cierpliwie za nimi poczekam :) Są zarąbiści !
Póki co musi starczyć kaseta w aucie :)
Super!
OdpowiedzUsuńJa zawsze po takich wyjściach, koncertach czuję sią tak fajnie zrelaksowana i wypoczęta :)
Pozdrawiam i miłej niedzieli :)
Ada
hej super aniołki a powiedz mi gdzie ty kupujesz biały gisp bo u mnie nie ma już nie wiem gdzie pytać pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlubny sezon niech żyje :))))
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki, fajny gest dla przybyłych gości:)
OdpowiedzUsuń