Stworzyłam wianek na drzwi...
Mój domek od kilku lat porasta winobluszczem, a ja namiętnie go obrywam, co niestety jest minusem bo zostają takie"przyczepy", ale cóż, chciało mi się, to teraz mam jak mam :)
Więc zerwałam znów kilka pędów i uplotłam z nich wianki
Jest to bardzo łatwe, wystarczy zwinąć i już się ma wianek naturalny, albo jak sie maźnie farbą jak ja na biało to mamy bazę w wybranym kolorze
Potem to już kwestia przybrania w ozdoby.
W moim przypadku to sztuczna hortensja, bo niestety nie mam suszonej, a pewnie byłaby idealna, i wstążka jutowa w białe kropy
Potem tylko zawiesić na drzwiach i ....
i cieszyć swoje oczy i witać gości
ściskam zaglądających
FiolQa- Tamara
No w końcu się odezwałaś! Cieszę się bardzo:) A wianek piękny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńa ja jak się cieszę że moge dalej blogować :) pozdrawiam :)
UsuńPiękny wianek:)
OdpowiedzUsuńFajny wianek
OdpowiedzUsuń