Wczoraj małżonek oznajmił, że popołudniu przyjedzie znajomy z dzieciakami i będą oglądać jego ptaszki(ślubny ma wolierę z ptakami egzotycznymi).
Ha, ja szybciutko do szafeczki ze słodyczami- a tam kicha-nic nie ma.
Niby tylko oglądać ptaszki, ale kawkę trza postawić , a co do kawki? I do tego chłopcom na pewno by było miło jak „ciotka „ by coś dała do przekąszenia.
No to ja szybciutko do ogródka- jakie owoce? Śliwek za mało, jabłka jeszcze nie bardzo dojrzałe, ale gruszki to już są w sam raz!!!
Niedługo się zastanawiałam , czy będą smakować w najprostszym cieście na świecie.
A co tam…spróbuję:-)
I tym sposobem:-):
• 4 jaja
• 1 szkl. cukru zwykłego
razem ubić mikserem na puszystą pianę
• dodać 8 dużych łyżek oleju
• 1 i pół szkl.mąki
• cukier waniliowy
• 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
• na wierzch położyć owoce
Piec 40 min. W 180 º C
Ciasto jest słodkie- można dodać śliwki, jabłka, wiśnie, morele. Co akurat mamy pod ręką.
Zawsze się udaje, jest bardzo proste i pyszne.
Zresztą jak zrobicie to same osądzicie
A co też u" mojego chłopczyka"?
Teraz jeszcze sierść dla pieska, łódeczki, morze,no i ulubione dla nas krzyżykujących -backstitche.
Może jeszcze dziś...,a jutro -pielgrzymka!!!
Ja sama nie idę ze względu na nogę, której wolę nie forsować, ponieważ czasem daje swe znaki.Idą córcie z mężulkiem , ja dojadę autkiem:-)
A jak było, to opowiem po powrocie.
pa i miłej soboty
ależ mi zadałaś ćwieka. Czytam: córcie z mężulkiem i rozumiem - Twoje córki z mężem - i tu mnie przytłumiło: jedna z mężem swym, czy one w wielosób posiadają męża jednego. Patrzę na zdjęcie i nijak nie może mi wyjść, żebyś posiadała córki pod mężów.... Ciężki dziś dzień, listopadowy, szary, to i durny w myśleniu, a i robota wokół ogłupiająca, jak to w sobotę...
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis. Mężowzięcie zakupiło śliwki węgierki i "zażądało" placka pod kawkę....
serdeczności
Ulcia od myszulandii co to nie potrafi poruszać sie po obcych blogach...
kurcze, czy z adresem to tak ma być?
OdpowiedzUsuńMatołek pyta techniczny
papasie
u.
Mmmmm... jakie smakowite ciasto! Pyszota!! Obrazek ślicznie wychodzi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://oura512.blox.pl
hahaha, alez się uśmiałam z komentarza"anonimowego".
OdpowiedzUsuńMoze i niezrozumiale napisałam- korekta- męza mam jednego a córki 2-bliźniaczki co dopiero 13 lat mają, więc nijak jeszcze zamążpójcie im chyba w głowie:-)
nie anonimowy, myszuli. Dobrze napisałaś, to ja mam durny umysłowo dzień. 13 lat piękny wiek! Chłopiec xxx z AOY jest? Ślicznie się tworzy!
OdpowiedzUsuńciasto pewne pyszne i z przepisu skorzystam ale bez gruszek, bo nie lubię hihi, a chłopczyk z pieskiem coraz fajniejsi i oczywiście czekam na wrażenia z pielgrzymki :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie. Zapraszam do siebie na candy juz niedługo http://betilol17haft.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWitam:) dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:) Bardzo fajny przepis - dla mnie początkującej wprost idealny, już sobie zapisałam w notatniku:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://rosse5.blox.pl/html/
Ciasto super:-) Znam podobny przepis:-) Szybko się robi i zawsze pyszne wychodzi!
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek teraz haftujesz:-)
A tak w ogóle to bardzo ładnie tutaj u Ciebie na nowym miejscu...
pozdrawiam bardzo serdecznie:-)
Tamarko bardzo Ci dziekuję za zaproszenie na nowego bloga. Dawno mnie u Ciebie nie było, a tu tyle nowości. Aniołek jest przepiękny, nowy hafcik również. Wspaniałe przepisy.A jak ja bym zjadła takich malinek. Jesteś naprawde wspaniała, a ja postaram sie poprawić i bardziej regularnie do Ciebie zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Nerula