Witajcie kochani:)
już nie raz dostałam oper.... za to że tak mało pokazuję na blogu co u mnie się dzieje:)
Dziś naprawiam swoją nieobecność tutaj i pokażę co powstało wczoraj i dziś.
To ,że mam w swoim niewielkim ogródku miechunkę pokazywałam już kiedyś i jak wykorzystałam pokazywałam np: tutaj (klik)
Wczoraj sprzątając ów ogródek zebrałam miechunkę do wysuszenia.
Jednak pomysł mi się nasunął co też można z niej zrobić...
wystarczy porozcinać i wywinąć powstałe płatki
Pomyślałam sobie "będą kwiatki jak znalazł do świątecznych stroików"
Jeśli się Wam podobają to moja uwaga jest jedna- należy je robić szybko po zerwaniu, żeby nie doszło już do wysuszenia, bo będą się źle wywijać, a potem kruszyć.
Jak już kilkanascie miałam wywiniętych, to nie byłabym sobą gdybym czegoś nie wymodziła:):)
wystarczy klej na gorąco, jakieś patyki lub jak u mnie wierzbowe gałązki i nakleić kwiatki:)
Wstawiłam je do świeżo wyplecionego wazoniku.
Powstał on splotem takim jakim się robi wianki lub choinki. Bazą jest pojemnik po pewnym alkoholu.
Pomalowałam bejcą i lekko maznęłam lakierem .
w środek włożyłam florystyczną gąbkę i wbiłam kijki
Kwiatki przykleiłam klejem na gorąco
Czy kogoś zainspiruję?
Mnie już chodzą po głowie wianuszki z miechunką.
Jutro nie omieszkam takowych zrobić, co Wy na to?
Buziaki
FiolQak
Super pomysł,szkoda że nie mam miechunki na ogródku, bo bym z niego skorzystała,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen ci owoc widziałm na tortach i był do zjedzenia , ..Dekoracja sliczna,...
OdpowiedzUsuńUwielbiam miechunki!
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Ale ciekawy pomysł :) Szkoda tylko, że nie mam takich kwiatków...
OdpowiedzUsuńŚliczne i pomysłowe :) Miechunki zawsze kojarzą mi się z taką prawdziwą "Złotą Jesienią" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twoje odwiedzinki...super pomysł z tymi kwiatkami...znam miechunkę, ale nie od strony kwiatkowej...zawsze kojarzyła mi się z wersją do suszenia...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda! Chyba posadzę tą miechunkę w ogródku ;)
OdpowiedzUsuńświetna jesienna dekoracja. Hmmm... szkoda ze ja takich w ogrodku nie mam :(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.Piękne żywe kolory- śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAllle extra wyglądają...
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl!!
OdpowiedzUsuńJa posialam tyle miechunki,myslalam ze beda miala duzo ,a tu nici,nic nie zakwitlo:((buu!
Ale widze ze Tobie pieknie obrodzila :-)
Serdecznosci sle :-)
świetnie pomyślane :) dekoracja wyszła super!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńI ja przepadam za miechunkami i miechunkowymi dekoracjami.
A z Ciebie jak zwykle "pomysłowy Dobromir";-)
Buziaki i udanego tygodnia.
piękne !
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły !
Ale cudnie to wygląda łał, już zazdroszczę takich skarbów ogrodowych :)))
OdpowiedzUsuń