Ależ mojemu mężulkowi się dostało.....
W zeszłym tygodniu już w czwartek listonosz włożył do skrzynki nam awizo na list polecony, o którym wiedział tylko mój mąż i tak też je wziął by odebrać przesyłkę z poczty. A , że miał 2- gą zmianę w zeszłym tygodniu, więc się mijaliśmy, a, że zapomniał tak też dopiero dziś odebrał po pracy.....
Wrrrr troszkę byłam zła, ale przeszło mi jak szybciutko otworzyłam kopertę.
Moim oczom ukazały się same cuda
Nie do opisania była moja radość jak ją całą rozpakowałam.
Nadawca niestety niewiele mi mówi;-(- EWA.Domyślam się tylko , że jest to niespodzianka organizowana przez Sabi z forum Haftów Polskich.
Cudeńka, boskie hafty płaskie na prześlicznych serwetkach z motywami świątecznymi i chyba typowe do jakiegoś obszaru- nie chcę strzelać, ale może to kociewskie?
po za tym wspaniałe naklejki, przydasie, słodkości,kwiatki na świecę , karteczki no i śliczniutkie robione na szydełku gwiazdeczki zawieszki.
Nie wspominam już , że hafcik z kominkiem w gwiazdce jest poprostu urzekający;-)
Nawet nie umiem opisać, jak wszystko mi się bardzo podoba
EWUNIU!!! kimkolwiek jesteś sprawiłaś mi przecudowną radość. Jestem Ci ogromnie wdzięczna za te cudeńka.
Już wiem , że Twoja serwetka będzie leżeć na moim stole w te święta!!!!
DZIĘKUJĘ:-)
Wspaniałe prezenciki i nie dziwię się,że z serwetek jesteś zadowolona,też bym była :))))
OdpowiedzUsuńDroga Tamarko! spieszę donieść iż otrzymałam Twój prezent w HSP 3 -bardzo mi sie pdodba jest cudowny i trafiony w 10! ze względu na natłok zajęć postaram się wpis na blogu zrobić jutro! serdecznie dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTamarko dostałaś faktycznie przecudną niespodziankę :), szkoda, że ja nie znalazłam tej wymianki jak były zapisy ...
OdpowiedzUsuńcieszę się że mogłam Cię uszczęśliwić tym prezentem powiem szczerze że ogromnie się bałam widząc twoje dzieła,ale teraz to zrozumiałam że nie ważne jaki podarek zrobimy a najważniejsze że od serca :)zapraszam również na mój blog mimo że całkiem niedawno powstał http://ewazych123.blogspot.com/jest całkiem świeży
OdpowiedzUsuńSame śliczności, a na męża też bym była zła ,że tyle przeciągnął tą radość :)
OdpowiedzUsuń