Ogólnie to nie jestem zwolenniczką tv,. Wiadomości na ogół czytam na portalach, filmy na dvd, ale zdarzają się dni takie jak niedziela wieczór, gdzie emitowany jest serial, który mnie niesamowicie wciągnął.
Pewnie już wiecie o jaki mi chodzi- uwielbiam tą sielskość,buchającą miłość z tego filmu, Joannę Brodzik i Małgorzatę Braunek- świetne aktorki:-)
Życie tam toczy się wolno , a wszystkie sprawy nabierają właściwych tylko sobie proporcji i nie ma przemocy...nie ma bójek...nie ma wścibstwa i tej gonitwy w życiu...
Chciałabym tam się znaleźć i żyć tak wolno jak bohaterowie....
ale...ale do czego zmierzam...a więc siedząc na ogół i oglądając o tej porze tv dziumbdziam coś na ogół. Bo nie wiem czy wiecie, ale ja należę do tych osób co raczej w miejscu nie usiedzą...a łapki muszą ciągle coś robić;-)
Nawet moi znajomi jak nas odwiedzają to mają czasem żal, że jak z nimi siedzę i gadamy, to łapki i tak coś tam dłubią....Może to jakaś choroba?:-)
tak też w zeszłą niedzielę siedziałam i dłubałam....a raczej zwijałam....
troszkę tego powstało...a dziś ofiarowałam małą ich cząstkę Teściowej w formie bukieciku. I wiecie co?
Cieszyła się i bardzo jej się spodobał bukiecik...a mnie tak dobrze się zrobiło na serduchu...bo cenię sobie jak się komuś podobają moje dłubanki- zwijanki:-)
Zapytałyście jak to robię....pewnie nie muszę zrobić fotorelacji, bowiem na tej stronce jest to tak dobrze pokazane iż każda z nas może spróbować:-)Kliknijcie TUTAJ
Ja do mojego bukieciku dla Teściowej dodałam ususzone jagodzinki...myślę że spisały się świetnie:-)
Oczywiście spryskałam wszystko lakierem...utrwala i świecą się pięknie:-)
Chcę ich jeszcze troszkę nazwijać...bo w planie mam jeszcze zrobienie wianuszków..kul...a i może na groby coś poczynię z tych różyczek...tylko czasu...proszę o trochę więcej czasu dla mnie:-)bo mam za krótką dobę niestety.
W tygodniu dokończyłam w końcu aniołka
wyszyty jest mulinką ciemnej czekolady...piękny kolor, choć na zdjęciu tego tak nie widać. Mam pomysł jak go oprawić, jednak też to musi nabyć mocy urzędowej- hihi
Kilka znalazłam podobnych wzorków "aniołków" w necie, więc myślę, że jakąś serię ich wyszyję- choćby z jeszcze tylko 2-3..to na ścianie będą wyglądać pięknie- przynajmniej w mojej główce tak sobie wyobrażam.:-)
ha!! a dziś pojechaliśmy rodzinnie na skarby....leśne(nazbierało się troszkę tego na kolejne bukieciki i takie tam:-):-)
liście i mój dzisiejszy film w 1-ce myślę, że zaowocuje następnymi różyczkami....
Dlatego mówię juz dziś wszystkim mnie czytającym..pa pa pa
Dziękuję za komentarze;-)
Miłego wieczorku niedzielnego
FiolQak
Witaj Tamarko.Te liściane różyczki powalają z nóg dosłownie.Są prześliczne,podziwiam , podziwiam i napatrzeć się nie mogę :) Co do aniołka to również jest super i znając Ciebie to oprawa będzie rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńPrześliczne bukieciki stworzyłaś- zresztą jak zawsze!!! A ten lakier to dodaje im jeszcze więcej tego piękna!!!
OdpowiedzUsuńAniołek bardzo ładny! Ja nie mogę przysiąść do tych aniołków co od Ciebie dostałam ;o(
Czasu coś brak.
Czekam na twoje kolejne anielskie prace :O*
Śliczne!
OdpowiedzUsuńNa pewno i ja z moją Anią w tym roku zrobimy trochę bukietów. Bo w ubiegłym roku ani jeden nie powstał :-)
A ja polecam Ci książki na podstawie których powstały obie serie "Rozlewiska".
Filmu nie oglądam, bo... inaczej wyobraziłam sobie główną bohaterkę i przeszkadza mi dysonans między filmem, a moją wyobraźnią ;-)
Śliczne. Czy te jagodzianki to łodygi jagód.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Siostrzyczko:-)Te różyczki są przepiękne i jestem pełen zachwytu dla Twoich prac, a że nie możesz chwili usiedzieć w jednym miejscu i łapki muszą ciągle coś robić to przecież cały czas Ci powtarzam, że to zaawansowane stadium ADHD :-):-):-):-):-)
OdpowiedzUsuńBukiety śliczne! Serial beznadziejny, szkoda czasu na oglądanie. Nie oddaje klimatu książek.
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie. Napisane lekkim piórem, nie można się oderwać od czytania.
Bukieciki piękne!!! Też kiedyś robiłam ale moje nie dorastają Twoim do pięt :) Aniołek słodki, lubię takie jednokolorowe wzorki :) A serial też oglądam, choć zdecydowanie książka bardziej mi się podobała - Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńśliczny jesienny bukiet :)
OdpowiedzUsuńJesienny bukiet super! Aniołek bardzo ładny, będzie ciekawa kolekcja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hihi też miałam się Ciebie spytać jak robisz te bukieciki, a tu już jest odpowiedź :).
OdpowiedzUsuńAniołek jest śliczny :).
Jakżesz mogłabyś jeszcze czytać książki, przecież nie masz czasu. Dlatego proponuję Ci książki na CD...niech ktoś Ci czyta, a Ty będziesz łapkami robić. Serial jest do kitu, szkoda czasu na oglądanie, a książki te po prostu trzeba przeczytać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKwiatuszki robisz prześliczne:) Teściowej bukiecik wygląda rewelacyjnie z tymi ozdobami:) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńśliczne różyczki, jak mogłyby się nie podobać. Wspaniale rozpoczęta kolekcja aniołków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne te liściane róże, ciągle sobie obiecuję, że też takie zrobię, tylko ten czas...
OdpowiedzUsuń