wtorek, 2 listopada 2010

Lampa...ale jaka? z szyszek i mchu....

Przepraszam...dawno mnie nie było...nie zaglądam też na Wasze blogi...nie bedę marudzić, że nie mam czasu, bo tak jest, ale za to moge przedstawić moją najnowszą....

jeszcze pachnącą....
przed chwilką skończoną....
cudowną i tak długo wymarzoną, choć nie idealną....
lampę mchowo-szyszkowo-kwiatową:-)

wiem zestawienie może mało oryginalne, ale nie macie pojęcia jak się cieszę , że w końcu ją sobie zrobiłam.

Natchnieniem dla mnie była Asia z Green Canoe.U niej już dawno w domku stoi lampa szyszkowa. Daleko mi do jej cudeńka, ale to dzięki jej pomysłowi i wspaniałemu blogowi sama też mogę cieszyć się lampką;-)

Postawiona jest w koszyku, który kiedyś zrobiłam ,a jakiś czas był śmietnikiem w pokoju jednej z córeczek.Stał taki samotny i właściwie nieużywany, a teraz...reprezentuje się super;-)

W niedalekiej przyszłości , jak tylko zakupię inne lampki, wymienię, żeby tak bardzo nie odstawały, choć jak są zapalone dają niesamowity nastrój;-)

Dużo mam Wam do pokazania, ale zostawiam sobie to na następne posty. Może będą one bardziej treściwe, chociaż obnażać się nie będę:-)bo problemasów ostatnio mam mnóstwo, a mój blog to moja odskocznia, moje miejsce na pokazywanie czegoś co stworzą moje łapki.
Pomimo wszystko co u mnie się dzieje- uśmiecham się i tworzę...następnym razem pokażę coś co może również wprowadzić nastrój w domku;-)
Dziękując , że o mnie nie zapominacie- przesyłam mój szczery uśmiech;-)i buziaki

FiolQak

16 komentarzy:

  1. no no , ale zarąbista lampa!!! niesamowita !! to sie nazywa miec zlote rece :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Siostrzyczko:-)Wiem, że nie* umiesz tworzyć rzeczy nie* cudowne, nie* piękne, nie* estetyczne, nie* harmonijne, nie* prześliczne, nie* interesujące, nie* fascynujące i nie* olśniewająco – oszałamiające, oraz nie* zachwycające. Tym razem jednak przeszłaś moje najśmielsze oczekiwania. Jak zwykle nie* jestem pełen zachwytu dla Twoich prac, jak i z pewnością wszyscy, którzy oglądają Twojego bloga. Widać ile w Tobie nie* drzemie energii i ile ta praca nie* znaczy dla Ciebie. Jak już wspomniałem wcześniej, Ty nie* czerpiesz z niej radość życia. Nie* Pozdrawiam

    *wyrazy oznaczone gwiazdką, proszę pominąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tamarko, ależ mnie zaskoczyłaś ta fantastycznie, cudownie, pomysłową i nastrojowo-romantyczną lampą. Mam nadzieje ,że mail dotarł i rozważasz moją propozycję ?
    Pozdrawiam cieplutko Mirka

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądam z podziwem - bardzo ładna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna lampa!!! A jaki nastrój wprowadza....

    OdpowiedzUsuń
  6. O jakie cudo. Normalnie jesteś świetna w tym co tworzysz. Wielki ukłon

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowita:) Jakie cudne rzeczy można zrobić, to sama nawet nie wiem. Dzięki Tobie zrobiłam również stroiki na groby, za co Ci bardzo dziękuję, bo gdyby nie Ty to nie wpadłabym na taki pomysł:) Niestety nie mogę pokazać stroików bo zepsuł mi się aparat :( Pozdrawiam, ściskam i całuję :*

    OdpowiedzUsuń
  8. O jakie cudo. Podziwiam Fiolqak.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna lampa! Szalenie nastrojowa! Też mi się taka marzy, bo na kilku blogach już mi wpadła w oko!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna lampa!!!!! Cudo!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Lampa wprowadza pomału w Bożonarodzeniowy nastrój. Jest wspaniała, niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś niesamowita(jak zwykle zresztą) potrafisz sobie spełnić marzenia,zazdroszczę tej umiejętności,życzę,aby te większe też się spełniły.mebelek teraz macie w pokoiku ekstra;)

    OdpowiedzUsuń
  13. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lampa jest cudowna i bardzo oryginalna :).

    A kysz, a kysz wszystkie problemy :).

    OdpowiedzUsuń
  15. zajefajna ta Twoja lampa, rewelacyjna!!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...