a może by tak już zacząć piec pierniczki:-)
kto ma czas ten może..uwielbiam sama też z moimi córciami wymyślać kształty pierniczków, ale jeszcze u mnie nie pachnie piernikami:-)
za to pomysł w mej łepetynie powstał na...
piernikowe zawieszki na choinkę:-)
oczywiście wykonane z mojej ukochanej okleinki;-)
Co w tym celu jest potrzebne:-)?:
z kawałka "drewienka" wyciąć serduszka,
pomalować biała farbką lub np(tylko się nie śmiejcie)- korektorem:-)wzorki
zrobić dziurki
i zawiesić złoty sznureczek
do czasu ,aż nie stanie w mym domku choineczka, piękna i pachnąca,
schowam je jak prawdziwe pierniczki do pudełeczka;-)
będą czekać na zawieszenie:-)
Bo w tym roku planuję same naturalne ozdoby świąteczne w mej chałupce:-)
Całuję Was gorąco
Dziękuję za to , że jesteście
FiolQak
Super pomysł i jak fajnie wyglądają :).
OdpowiedzUsuńKochana Siostrzyczko:-)
OdpowiedzUsuńSerduszkami wprowadzasz już nastrój świąteczny, świetny pomysł wykorzystania okleiny.Jesteś genialna ze swoimi, nowatorskimi pomysłami. Zapowiada się śliczna choineczka :-)
Święta będą u Ciebie przepiękne :)
OdpowiedzUsuńSerduszka - pierniczki jak żywe!
Koniecznie musisz pokazać swoją choinkę, na pewno cudnie będzie wyglądać przyozdobiona takim serduszkami :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
super pomysł :)
OdpowiedzUsuńświetne :)
Ale masz niezłą inwencje twórcza:)
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje,czy zapachniało jednak pierniczkami..?:))
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe pierniczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyglądają jak prawdziwe, ależ Ty masz głowę nafaszerowaną pomysłami.
OdpowiedzUsuń