Pomysł na drobny prezencik oraz moje kartki świateczne.

Kochani, dziś może kogoś znów zainspiruję:)

i też może ktoś skorzysta?

ale najpierw zacznę od karteczek. Bo one mi zajęły sporo czasu, a i aż mózg mi parował jak wymyślałam je:):):)

 W sprawach takich jak kartki świąteczne nigdy nie byłam dobra. 

Za to dobrą żonką jestem i bym mogła zadowolić mego mężusia musiałam coś wymyśleć,

 w końcu to taki piękny świąteczny czas....

Powstało więc w mojej łepetynce kilka pomysłów, które postanowiłam zrealizować.

Tych powyżej zrobiłam najwięcej. 

Myślę, że choć skromne, to utrzymane są w oficjalnej wersji, a zarazem są świąteczne....

Mężowi bardzo się spodobały:) i ja też jestem zadowolona.

Zaskoczyłam go jednak tym co jeszcze przygotowałam...

Z zielonego kartonu wycięłam formę na choineczki...

w każdą , już sklejoną włożyłam gwiazdorka...

Praca była ciekawa, ale bardzo czasochłonna. No chyba, że ja taka tępa jestem w "papierkowych" sprawach

Ale czy warto było?

Oczywiście, że tak:):):)

Mina Czarnulka bezcenna

A do tego mały prezencik, który może podarować swoim np klientom:)

 Ściskam Was kochani podczytywacze...

 FiolQak