Uwielbiam wekendy...takie z rodziną i na świeżym powietrzu.
Pojechaliśmy do moich rodziców- chciałabym na starośc tam mieszkać..spokój, cisza, lasek, stawek...
w ogrodzie usiąść i wyszywać- ach...marzenie...obym tylko starości dożyła;-)
Chcieliśmy pozjeżdżać ze słynnej górki, ale....
niestety zbyt dużo śniegu by zjeżdżać na nartach:-)
No to były wygłupy. Nam do szczęścia wiele nie trzeba, naprawdę :-)
Zupełnie niedaleko domku przebiegało stadko sarenek.
a dla odmiany znów- Ja :-)
a jakby wrażeń było mało, to jak wróciliśmy już do domu- na naszej antenie zobaczyliśmy takie coś
niespotykane, bo mieszkamy w mieście, no w miasteczku, ale ten ptak nic się nas nie bał i dał się sfotografować.Ciekawe, czy jeszcze nas odwiedzi:-)
A na tamborku- mam już coś nowego(ciekawe czy zgadniecie)
Przekonałam się może znów na krótko, ale ...do mojego tamborka, który przyczepiany jest do stołu:-)
Kiedyś dostałam go na urodziny i mąż mi niedawno go "wypomniał"- hahaha
Haftuję na czarnej kanwie- oj podziwiam dziewczyny, które na takim kolorze xxx. Dla mnie to udręka dla oczu, ale muszę , bo chcę:-)
DZIĘKUJĘ ZA PRZEMIŁE KOMENTARZE POD ALBUMIKIEM:-)
Mam motywację dzięki Wam do dalszych działań robótkowych
Ty też odwazyłaś się na xxx na czarnej kanwie,ja próbowałam,ale zrezygnowałam .Nie wiem co xxx...:((
OdpowiedzUsuńWitam, może połóż na stole pod robótką białą kartkę, mnie pomaga, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPS nie wiem co to więc proszę o więcej ;)
Wygląda na to że weekend był bardzo udany:) Ślicznie wyglądasz, co za uśmiech:)
OdpowiedzUsuńCo do hafciku to też jeszcze nie rozpoznaję co tam krzyżykujesz - ale faktem jest że na czarnej kanwie nie wyszywa się łatwo... Pozdrawiam:)
Tak myślę, że będzie to główka dziecka:) Chyba.
OdpowiedzUsuńteż bym sobie pojechała na taką śniegową wycieczkę :), widać, że zabawa była świetna, może ta sowa telewizję oglądała, że tak spokojnie siedziała hihi, ja też kiedyś planowałam wyszyć coś na czarnej kanwie ale jakoś do tego jeszcze nie doszło hihi, póki co nie mam zielonego pojęcia co też możesz wyszywać :).
OdpowiedzUsuńjacy jestescie szczesliwi, tylko pozazdroscic.. pozdrawiam kochana:-)
OdpowiedzUsuńPiękna okolica,łono natury,widok sarenek mnie wzruszył, cudna zima. Tylko pozazdrościć. Ślicznie wyglądasz i taka roześmiana, radosna.
OdpowiedzUsuńOj tak. Podpisuje sie pod poprzedniczkami :D
OdpowiedzUsuńPiękny uśmiech i szczera radość. Tylko pozazdrościć :D