Cóż to się dzieje z bloxem...czy to tylko mi tak przestawia zdjęcia? Nawet nie mogę czasem ich podglądnąć.wrr..
Kochani...serial niedzielny oczywiście przyniósł rezultaty i mimo że napstrykałam dużo zdjęć różyczek, to po co je pokazywać i Was zanudzać, jak większośc jest taka sama. Pokażę już co np. z nich zrobiłam;-)
wianek...z papierowej wikliny, który już jakiś czas temu był w kuchni, ale mi się znudził...rozebrałam go i dokleiłam różyczki, do tego trochę- nie wiem czy to dokładnie jest mech, ale rośnie u rodziców w lasku, świetnie komponuje się do wianków, pewnie podacie mi nazwę tej roślinki;-)
taki może smutny troszeczkę, ale jesienny i w moich ulubionych kolorkach
wisi sobie pod zegarem na ścianie w kuchni;-)
a i jeszcze powstało kilka bukiecików
takich skromnych...a jakże urokliwych, prawdaż?hihihi
Dziękuję za komcie
Serial jednak podoba mi się , ale może mam wypaczony gust?a książkę to jeszcze nie czytałam, ale w zamierzeniach i planach czytelniczych jest;-)
Buziolki
FiolQak
Piękny wianuszek! Różyczki też sobie zrobiłam - to umiem, ale papierowo-wiklinowego wianuszka nie:(((
OdpowiedzUsuńDrugie życie wianka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMasz kobieto dar do robienia tych różności!! Podziwiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł! Drugie wcielenie wianka jest prześliczne!
OdpowiedzUsuńTamarko,wianek jest prześliczny.Rewelacyjny pomysł z tymi różyczkami.Nie raz pisałem,ale napiszę jeszcze raz - Ty masz po prostu super zdolne łapki i pomysłów całą masę.A co do tych skromnych bukiecików to również ślicznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJak zawsze masz Tamarko super pomysły na ozdobienie domu :).
OdpowiedzUsuńByłby także wspaniałym wieńcem na zbliżające się Święto.
OdpowiedzUsuńPiękny wianek. Pędzę do parku po liście może udami się ukręcić parę róż bo pozazdrościłam Ci tych dekoracji... chociaż do wazonu wstawię parę róż jak uda mi się zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie masz wypaczonego gustu...po prostu nie czytałaś książek, a różyczki są piękne, zresztą jak wszystko co robisz!
OdpowiedzUsuńpiękny wianuszek, w ogóle podziwiam Twoje domowe ozdoby! a to szare to chyba chrobotek reniferowy, piękny ale niestety w Polsce chroniony...
OdpowiedzUsuńMaigwen, dzięki za nazwę roślinki. Nie miałam pojęcia, że w lasku moich Rodziców występują gatunki chronione , ale co prawo to prawo i chrobotek reniferowy już spokojnie będzie rósł sobie :-)Chociaż mam nadzieję, że ten gatunek akurat nie podlega ochronie .Dzięki za informację, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale genialne wianki a tez z papierowej wikliny boski
OdpowiedzUsuńWspaniałe, a ja w tym roku przegapiłam liście leniąc się na chorobowym. A Ty czasem nie myślałaś o zmianie fachu i założeniu kwiaciarni ???
OdpowiedzUsuń