Moi kochani
podróże z moim mężusiem rzeczywiście są ciekawe i obfitują w wiele wspaniałych przeżyć:)
Mam męża bardzo pomysłowego, spontanicznego, do tego z wyjątkowym darem humoru:) dlatego nie można się z nim i przy nim nigdy nudzić:)
Hafcik, który pokazywałam poprzednio, był robiony w przerwach, gdy to nie ja oblegałam miejsce kierowcy:)
Bowiem pokonaliśmy łącznie 6800 km, więc jakby nie patrzeć musieliśmy się wymieniać za kierownicą:)
ale ja dziś nie o tym chciałam pisać:)
Dziś będzie o cudownej sobocie z mnóstwem zdjęć:), bo w końcu moje córcie wróciły:)i aparat- hahah
po południu pojechałyśmy na wycieczkę rowerową. Kto mnie zna ten wie, że mój rower czczę:) i uwielbiam nim jeździć:)
wiecie też, że kocham ponad wszystko te moje 15-sto latki:)
Dziś akurat tylko zdjęcia z Wikusią, bo Diki strzela z aparatu:)
No i w końcu tak niewiele trzeba by zrobić z nich wianek:)
ale ale....szukając drucika natknęłam się na zabawkę do puszczania baniek:)
spodobało się nie tylko mnie
Asiek miała też frajdę:)
a Donia zabawę w jej uchwycaniu w obiektyw:)
powracają jednak do wianków...zdjęcie powyżej przedstawia co użyłam , by popełnić nowe ozdoby na drzwi
wyszły dwa..a resztę zielska ususzę...
szczerze? niewiele mi do szczęścia trzeba prawda? jestem zauroczona takimi prostymi wianuszkami:)
Mam nadzieję, że Was dziś nie zbombardowałam zdjęciami, ale naprawdę nie umiałam wybrać jakie wstawić, wszystkie córcia zrobiła wspaniałe
z wieeeelkimi uściskami
FiolQak
Uwielbiam oglądać twoje zdjęcia ;o) Radość bije od Ciebie na tysiące kilometrów ;o)
OdpowiedzUsuńwidze, że szczesliwa... i to chyba jest najwazniejsze... chociaz ja juz zapomnialam dawno co to znaczy byc szczesliwa...
OdpowiedzUsuńwycieszka tez jak widze sie udala duzo skarbow prztwiozlas i znowu cudo powstalo...
a zdjecia co tu duzo mowic jak zawsze fajne ;)
Wianki zachwycające! A zdjęcia jak od profesjonalisty!
OdpowiedzUsuńOby jak najwięcej takich dni! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Siostrzyczko:-)Nic dodać nic ująć, zdjęcia same za siebie mówią:-)Pozostało tylko pogratulować a korzystając z okazji pozdrawiam Twojego mężusia bardzo pomysłowego, spontanicznego, do tego z wyjątkowym darem humoru :-):-):-):-):-)Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i wianki i ... Rower . Wszystko cudne , na prawdę . a zwłaszcza uśmiechy.
OdpowiedzUsuńA możesz tak bombardować zdjęciami i częściej, bo radosne, piękne i kolorowe. Wianki cudne! Wspaniałe masz córki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetne zdjęcia z rowerowej wycieczki :)
OdpowiedzUsuńJa się niestety nie mogę wymieniać za kierownicą, ponieważ tylko ja mam prawo jazdy :P
http://anek73.blox.pl
Cudne zdjęcia;-)
OdpowiedzUsuńA Ty po prostu zarażasz optymizmem;-)
Przeczytałam, obejrzałam i aż się słoneczniej zrobiło pomimo pochmurnego dnia.
Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.
Ps. Wianki urocze. Też uwielbiam przeróżne zielsko i patyki.
A kalina koralowa przepiękna.
Buziaki.
Kapitalne zdjęcia i prześliczne wianki.
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki, na rower też chętnie bym się wybrała ale ostatnio albo okazji albo pogody brak ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne wianki :)
Super się ogląda Wasze fotki taka radości i pozytywna energia od Was bije ,że gęba sama się do Was uśmiecha.
OdpowiedzUsuńWianuszki cudne :)
pozdrawiam Serdecznie
Widzę że zabawa była przednia zdjecia cudowne pozdrawiam molcia-kordonek
OdpowiedzUsuńTwoje wianki są świetne:)
OdpowiedzUsuńSuper nadawałyby się na moje drzwi hehe:)
Tamarko radość życia i pozytywna energia biją od Ciebie, zarażając optymizmem. Ja też uwielbiam mój rowerek i wycieczki, tylko w mieście nie ma lasu buuuuuuuuuuuuuuuuuuu. Twoje wianki są cudne. Zaraziłaś mnie. Muszę i jakiś zrobić.
OdpowiedzUsuń