piątek, 5 sierpnia 2011

Woreczki na lawendę:) i rarytas książkowy od mamy:)

kolejne robótki, które popełniłam na lnianej taśmie
to woreczki, a raczej saszetki na lawendę.

przywiozłam ją sobie z Francji:)tzn, troszkę zerwałam uprzednio pytając się o pozwolenie gospodarza:)
ususzyłam

 i mam!!!cudną pachnącą, do napełniania saszetek:)Moja w tym roku jakaś marna w ogródku niestety


Wszystko ręcznie zszywałam- wielka frajda i bardzo szybko mi to nawet poszło.
Podobają mi się, bardzo:)

A teraz rarytasik ksiązkowy
Dostałam ją od swojej babci:)

ta książka jest starsza ode mnie:)
 a może w końcu polubię szydełko?a ono mnie?
pozdrawiam 
FiolQak

13 komentarzy:

  1. Woreczki przepiękne! Nasza lawenda wymarzła w tym roku :(

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne woreczki, piękne!!! Książka to naprawdę rarytas, pewnie są w niej wzory, które już teraz rzadko się spotyka. Życzę Ci zakumplowania się z szydełkiem, zdolna jesteś i pewnie nie będziesz miała większych problemów:))) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ekstra woreczki do lawendy.Ale książka to prawdziwa rewelacja.
    Chyba nie Masz już innego wyjścia jak sięgnąć po szydełko:)))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne woreczki-torebki, ależ będzie zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. sliczne te woreczki.naprawde ladie pasuja do lawendy.u mnie w tym roku obrodzila a teraz drugi raz kwitnie i jeszcze oficiej.;)

    OdpowiedzUsuń
  6. B. pomysłowe woreczki. Moja stara lawenda chyba kompletnie zdziczała, a druga jeszcze nie dorosła i też nie mam co zbierać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskie woreczki!!!!!!!!!!U mnie cały worek lawendy w chałupie a czasu nie mam aby jakies woreczki uszyć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne te woreczki, a lawenda u mnie też jakaś nie taka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pewna, że jak tylko się z szydełkiem za bary weźmiesz, to będziesz tworzyć cudeńko za cudeńkiem!

    OdpowiedzUsuń
  10. Doskonały pomysł. Moja lawenda - kiepsko kiepsko w tym roku. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A u mnie lawenda zakwitła, jak na nasz górski klimat to i tak rewelacja, że jest, mimo, że tylko kilka kwiatów. Twoje woreczki są cudne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Woreczki są rewelacyjne a książka? Świeżynka 1973r. Znam starsze egzemplarze na chodzie :-)Pozdrowienia gorące dla Ciebie Siostrzyczko:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie stare książki to prawdziwa skarbnica wiedzy-amrozja dla ducha.U mnie w pracy co jakiś czas znajduję taki "skarbik".Jak to się świetnie czyta,przegląda-wrazenia niesamowite.Pozdrawiam ciepło:)Czytam Pani blog często-podziwiam Pani prace i zapał.Też czasami coś tworzę-ale dużo mniej,niestety brak czasu.POzdrawiam ciepło:)Kasia T.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...