Haftowanie na lnie , to ostatnio dla mnie istna przyjemność.
Prawie oderwać się nie mogę od hafciku, który teraz wyszukałam w sieci.
Powiem szczerze, że jak na len to nie jest wcale łatwy, albo ja może niedoświadczona jeszcze jestem.
Jednakże wzorek bardzo mi się spodobał.....
Mam nadzieję, że jeśli go udostępniam, nie naruszam żadnych praw- powtarzam nie wiem kto jest autorem a mam go z jednej ze stron picassa
oto rezultaty 3 popołudniowych nasiadówek z nim
kolorek jakim wyszywam to stary nr Ariadny 490- śliczny jest
Trochę mietolę materiał, ale jakoś inaczej nie umiem, potem się wyprasuje i mam nadzieję, że będzie cacy:)
Pozdrawiam
FiolQak
Śliczny hafcik, a na lnie zyskuje jeszcze na urodzie :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Śliczny, taki romantyczny!
OdpowiedzUsuńMisterna dłubaninka:) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, też już się w nim zakochałam!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczny jest ten schemat. cudo!
OdpowiedzUsuńNie naruszasz,nie naruszasz,możesz haftować,też miałam ciężką sobotę!
OdpowiedzUsuńLadne te lniane tworki, lubie len ale nie wyszywalam na nim jeszcze, latwiej cos wydrukowac. Pozdrowiam.
OdpowiedzUsuńOj tak xxx na lnie nie należy do łatwiutkich,ale widzę,że Tobie idzie to świetnie,wzorek śliczny i to co już wyhaftowałaś prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńBędzie cacy ;) Ślicznie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Taki subtelny, delikatny wzorek. Zachwycam się nim, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej Siostrzyczko:-)Pewnie że będzie cacy:-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń