ojej ależ, mnie znów tutaj nie było:(:(.....
potrzebuje kopniaka !!!! bo tyle spraw się uzbierało, że nie wiem od jakiej zacząć i powstaje chaos w mojej głowie i znów nie wiem jak i kiedy!! zacząć.
Ale dziś to chociaż napiszę kilka słów wyjaśniających :):)
i juz proszę się nie gniewać:):)
Miałam do wykonania kolejną pamiątkę na chrzest
ale znów rameczka inna:)srebrno- złota
uwielbiam je wyszywać- ale o tym już pewnie wspominałam:):)
Jakiś czas temu obchodziłam n-te urodzinki:)niby nic takiego, ale postarałam się i zrobiłam torcik na przyjście gości
robiłam już drugi raz- POLECAM ,bo jest wyjątkowy w smaku. A masa cukrowa , którą jest pokryty choć jest baaardzo słodka z mało słodkim nadzieniem daje niesamowity smak.
Zostało mi troche tej masy to spróbowałam i zrobiłam kilka ozdób
Wiem, nie jest to rewelacja, ale...może byc co? jak na pierwszy raz?
Mieliśmy też rocznicę ślubu- jeju ileż to już lat razem. Znajomy mówił, że to patologia w dzisiejszych czasach:):):) tyle lat z jednym mężem:):):)ha ha
z tej okazji były między innymi babeczki, które równiez chciałabym Wam polecić. Bo są bardzo szybkie w przygotowaniu i bardzo smaczne.
a przepis na nie znalazłam tutaj
i dziś jeszcze zapraszam Was na kawkę:)
Do kubeczka wsypujemy po 2 łyżeczki :
kawy rozpuszczalnej , cukru i zalewamy zimną wodą- tez ok 2 łyżeczek.
Ucieramy przez ok 10 minut .
Ucieramy przez ok 10 minut .
Masa musi być żółta i puszysta.
Całość
zalewamy powoli wrzątkiem, cały czas mieszając.
Dodajemy mleka i
posypujemy cynamonem.
Ja dla większej ilości kalorii:):)dodałam jeszcze bita śmietanę:):)
Całuję Was kochani- ja zmykam do pracy twórczej- już działam w ozdobach na bożenarodzeniowych.
Pokażę więc następnym razem.
FiolQak
Piękny obrazek, wspaniały prezent i pamiątka.
OdpowiedzUsuńTo gratuluje patologii i zycze kontynuacji:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego:)
A kawka wyglada smakowicie:)
Piegucha
Wspaniała pamiątka chrztu. Za to jedzenie bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńPamiątka jest przepiękna. Już nic nie mówię o słodkościach, bo ślinka mi leci.
OdpowiedzUsuńP.s. Twoje słoneczka rozwalają mnie na łopatki. Świetne dziewczyny.
pamiątka śliczna, na stole same pyszności.
OdpowiedzUsuńa co do tego samego męża... na wakacjach byliśmy w PL i spotkaliśmy rodziców naszych znajomych i pan mnie nie poznał, za to męża mojego zapytał czy przyjechał z tą samą żoną bo to teraz nigdy nic nie wiadomo ;-)
wszystkiego NAJ !
Ja z tą masą raz się spróbowałam, upiornie ciężka do wyrobienia ;( Jak to robisz, że tak równo nią tort pokrywasz?
OdpowiedzUsuń