Moi Kochani
Mam dzisiaj sporo do napisania, więc bez zbędnych ceregieli, zaczynam:)
Dużo, oj dużo się dzieje ostatnio u mnie...czas biegnie jak szalony, a ja już nawet by wszystko zapamiętać zapisuję sobie na kartkach- hi hi skleroza w końcu nie boli.
Moja córcia- ta starsza:) zaskoczyła mnie przeogromnie "włamem" na mój blog:)szczerze nic nie wiedziałam, i nieświadoma zaglądam na bloga a tam taki śmieszny post:) dziękuję Wam za odwiedzinki i komentarze:) to było naprawdę bardzo miłe:)
Tak jaki i miłe jest to, że koleżanka poprosiła mnie o wyszycie metryczki dla maluszka o imieniu Sebastian:)
Zaczęłam ją w miarę szybko, choć nie do końca byłam przekonana, czy właśnie ten wzorek będzie się podobał. Mnie osobiście ogromnie się spodobała metryczka u Ewki, jak i wcześniej u Mysi
ale mimo , że Ewcia szybko podzieliła się ze mną schemacikiem, a ja ją wczoraj zaczęłam, to niestety, do jutra nie zdążę wyszyć, więc sobie odpuściłam, a mam dopiero tyle:(
oczywiście dokończę i pewnie znajdzie się kiedyś na nią chętna osoba:)
Ale powracając do metryczki co ją dziś ukończyłam
Wzorek trochę zmieniłam. Nie ma kwiatków i pszczółki są w innym miejscu niż oryginał, ale wszystko przez to, że napis by mi się nie zmieścił.
Koleżance już wysłałam mmsa, jak wygląda, a jutro w pracy ją dopiero przekażę i zobaczę reakcję:)
Mam nadzieję, że będzie zadowolona:)
Milusiński hafcik, jak ktoś chętny , to się oczywiście podzielę, piszcie
Jeszcze jutro do pracy i zaczynam 2 tyg. urlopik:) tak długo wyczekiwany:)Szkoda tylko, że cały urlop bez córek- w niedzielę jadą do Szklarskiej Poręby na kolonie. A z drugiej strony, może to i dobrze:)czasu będę miała opór, a planów mam całą kartkę zapisaną:)dom, ogród, robótki...jak znam życie to wszystko nie uda mi się zrealizować, ale i tak jestem szczęśliwa, że urlop już za kilkanaście godzi- hihi:)
A nuż znów gdzieś wyjadę:)
A teraz o szczęściu jakie mnie spotkało:) napisałam kiedys u Gabrysi w komentarzu, że ja to ,nie pogardziłabym mulinkami Ariadny, w końcu większość moich prac to właśnie ta mulina. U mnie nie ma w pobliżu pasmanteri z DMC, więc biorę to co mają u mnie w miasteczku:)
A tu Gabi zaskoczyła mnie, bo takiej ilości mulinek się nie spodziewałam
Oj odwdzięczę się, odwdzięczę Kochana:)
Za komentarze WAM WSZYSTKIM PIĘKNIE DZIĘKUJĘ!!!
i również obiecuję , że się odwdzięczę:)
Buziaki i dużo słonka życzę
FiolQak
Super metryczka . Diabelnie misterna robota , efekty rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witaj Kochana Siostrzyczko :-) Kubuś Puchatek cudowny tak jak wszystko co robisz:-)Miodek wyjadł i teraz sobie smacznie śpi:-)Wierzę, że odbiorca będzie zadowolony:-)Buziaki dla Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńJest prze słodki ten Kubuś, co by się miało nie podobać ;o) a kolejna metryczka to prawie sprintem wyszyta ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka, Kubusiowe wzorki to wdzięczny temat z pewnością się spodoba koleżance :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę miłego urlopu :)
Ania
Kubuś Puchatek mnie tak zafascynował, że postanowiłem jeszcze raz tutaj wrócić:-) Głodomór całe życie prześpi zamiast zbierać miodek:-)Jeszcze raz całuski Siostrzyczko dla Ciebie:-)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńMetryczka sliczna:))na pewno sie spodoba:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Metryczka cudna! Podoba mi się oprawa :) Cieszę się, że mulinki się podobają. Udanego urlopu!
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka ,kubusiowy hafcik jest słodki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna metryczka!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam takiej metryczki, jest wesolutka i radosna, a Kubuś jak zawsze rozbrajający:) Miłego urlopu i dużo słoneczka:)
OdpowiedzUsuńMetryczka bez dwóch zdań świetna, ale mnie zachwycił tez pojemnik z muliną i chyba sobie zaserwuje podobny. Schemat kartoników do nawijania mulinki też na którymś blogu znalazłam więc i może moje mulinki doczekają się odpowiedniego przechowywania:) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSłodziakowy Kubulek :) , udanego urlopu , intensywnego ale tylko twórczo :) no i pogody .Zazdroszę bo ja w tym roku urlop mam dopiero w grudniu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Oj metryczka spodoba się na pewno,bo Puchatek to zawsze"wdzięczny" zwierzak;)
OdpowiedzUsuńSłodziaki /./.
OdpowiedzUsuńMetryczka jest wspaniała. Na pewno właścicielka będzie zadowolona.
OdpowiedzUsuńStrasznie miło, że ktoś Cię obdarował prezentem w postaci muliny. Na pewno byłaś mile zaskoczona. Teraz koniecznie musisz się odwdzięczyć. W końcu dobrem za dobro ... czy jakoś tak :) Buziaki
świetna kubusiowa metryczka !!! szalenie mi się podoba ramka z muszelkami - świetna jest ...
OdpowiedzUsuńpudełeczko z mulinkami cieszy oczy ...
też mam metryczke od Ewuni, i spasowałam, niestety.
OdpowiedzUsuńInną dłubię. Ale Kubuś jest rozkoszny i jeśli możesz to proszę podeślij, bo Tutuś zobaczył i mu się spodobał ;-)
Metryczka śliczna,pierwszy raz widzę taki wzorek.Udanego urlopu życzę.
OdpowiedzUsuńMetryczka jest przecudna, na pewno się spodoba. A mnie urzekła również ramka, cudo.Życzę Ci udanego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńSliczna,ale to musi byc pracochlonne...Podziwiam i pozdrowienia sle:)
OdpowiedzUsuńWow jest ślicznaaaaa
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała umieć wyszywać :))))