Zwijam i zwijam, i skończyć nie mogę......
Ta powstała z myślą o sobie i dla siebie...przecie dla siebie też można coś kiedyś zrobić:P
w ulubionym kolorku- podoba mi się i wystawiłam ją w widocznym miejscu- by cieszyła me oczęta:):)
Zrobiłam też ozdobę do saloniku:) ze starej ogrodowej doniczki.
Po raz pierwszy pobawiłam się w malowanie i przecierki. Może jeszcze nie jest to rewelacja, ale cieszy mnie:)
Więcej pokażę jak ozdobię wiosennie:)
Pozdrawiam
FiolQak
Kochana Toleńka:-) Śliczne i nawet jeśli tylko dla siebie:-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie różane kuleczki, sama zabieram się za to już miesiąc i nie mogę się zebrać.
OdpowiedzUsuńPiękne te kule Tamarko ;))
OdpowiedzUsuńCUDO!!!:-) ach, mieć taką kulę:-)
OdpowiedzUsuńSliczna kula:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
I znowu kolejne cudo stworzyłaś Tamarko :) Po prostu aż oczy cieszy jak się tutaj do ciebie zagląda :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna :) pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://domowerobotki.blox.pl/html